9.06.2017

Sense8 - czyli najbardziej niesamowity serial.

Dawno mnie nie było, więc mam zamiar nadrobić zaległości w serialach. Tym razem wybór padł na Sense8 - serial o ośmiu osobach, które są ze sobą parapsychicznie połączone, każda pochodzi z innego zakątka świata. Już sam ten wątek całkowicie mnie kupił, a kiedy zaczęłam oglądać pierwszy odcinek już wiedziałam, że tutaj nie chodzi tylko o to połączenie między ośmioma osobami. Dwie reżyserki - siostry Lana i Lilly Wachowski - stworzyły naprawdę arcydzieło wśród seriali. Została tutaj przedstawiona nie tylko społeczność LGBT oraz trudności, jakim muszą stawiać czoła zarówno osoby transseksualne jak i homoseksualne, ale również różne religie, podziały społeczne, polityczne i naprawdę wszystko.


Przyznam się, że pierwszy sezon obejrzałam w dwa dni. Z każdym kolejnym odcinkiem zakochiwałam się w tej historii coraz bardziej, bohaterowie zostali wykreowani naprawdę fenomenalnie, a gra aktorska była na najwyższym poziome. Sun: Koreanka, która poświęciła swoje
życie dla rodziny. Nomi: transseksualistka, która ucieka przed OOB. Lito: aktor, który musi ukrywać swoją orientację. Will: policjant z Chicago. Wolfgang: który ma wiele problemów z prawem. Capheus: najbardziej pozytywna postać tego serialu, kierowca autobusu z Nairobi. Kala: niesamowicie inteligenta kobieta.

Jest to także pierwszy serial, w których uwielbiam wszystkie główne postaci, bez żadnego wyjątku. Nie potrafię nawet określić, kto jest moim ulubionym bohaterem, chociaż przyznam, że Sun skradła moje serce. Kiedy myślę, że nie da rady bardziej mnie zaskoczyć, zaskakuje mnie jeszcze bardziej. To prawdopodobnie również pierwszy serial, który tak bardzo pokochałam, a wiadomość o odwołaniu trzeciego sezonu bardzo, bardzo, bardzo mnie zasmuciła. Tak piękne seriale zasługują na więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz